logo przychodnia2023

 

Zaufało nam ponad 220 000 Pacjentów

 

Z rakiem można wygrać !

Doc. dr hab. n. med. Grzegorz Panek

Prof.nadzw. dr hab n. med. Grzegorz Panek

Specjalista ginekologii, położnictwa i ginekologii onkologicznej

 

 

Szczepionka nadziei.

            Prof. nadzw. dr hab. n. med. Grzegorz Panek, ginekolog-onkolog pracujący min. w Polskiej Fundacji Europejskiej Szkoły Onkologii (PFESO) w Warszawie, z którym rozmawia Olga Oswaldo.

Panie doktorze, o groźnym nowotworze raka szyjki macicy rozmawialiśmy kilkakrotnie i były to na ogół smutne rozważania o fatalnym stanie polskiej profilaktyki, braku powszechnych badań screeningowych, o niskiej świadomości onkologicznej Polek . Dziś możemy przekazać czytelniczkom, choć co prawda nie wszystkim, dużą dozę optymizmu!

- Pod warunkiem, iż zaczniemy od wyraźnego i dobitnego podkreślenia faktu, że ta nowa szczepionka nie jest panaceum na raka szyjki macicy. Ona faktycznie - czyni milowy krok w profilaktyce tego groźnego nowotworu, może zapobiegać infekcjom wirusa brodawczaka – HPV, ale nie jest lekiem! To pierwsza sprawa. Sam, ku własnemu przerażeniu, kilkakrotnie widziałem w prasie tytuły, że jest to szczepionka przeciwrakowa, a więc głoszące opinię błędną i bardzo szkodliwą! Druga, warta podkreślenia, to fakt, że szczepionka może wyeliminować powstanie dysplazji, która powoduje w większości przypadków nowotwór macicy, u młodej zaszczepionej pacjentki, ale nie pomoże kobiecie, u której nowotwór już stwierdzono.

 

Jakie doświadczenia zebrali amerykańscy uczeni, ginekolodzy, onkolodzy i farmakolodzy w trakcie swych badań nad szczepionką?

- Dużo by o tym mówić, ale chyba najważniejsze jest to, że w grupie zaszczepionych, młodych kobiet praktycznie wyeliminowano występowanie dysplazji szyjki macicy. W tej chwili lekarze amerykańscy dysponują czteroletnimi, udokumentowanymi obserwacjami, ale na ten czas obserwacji ów efekt jest bardzo dobry. Daje powody do prognozowania, że zapadalność na tę podstępną chorobę może spaść o 50, a nawet o 70 procent. To byłby wielki sukces, również, a może przede wszystkim u nas, w Polsce, gdzie co roku na raka szyjki macicy umiera ok. 2000 kobiet, plasujemy się pod tym względem w niechlubnej czołówce europejskiej. Na efekt populacyjny nowej szczepionki, o czym mówiono dużo w Santa Monica, trzeba będzie poczekać dużo więcej lat…

 

Wiadomo też, że szczepionka nie zwalnia kobiet z obowiązku poddawania się rutynowym badaniom cytologicznym?

- Oczywiście, że nie, to też należy wyraźnie podkreślić! W przyszłości, kiedy stanie się ona ogólnodostępna, bo barierą w tej chwili jest cena, można się będzie zastanawiać nad rozrzedzeniu ich częstotliwości, ale w tej chwili nie ma żadnego powodu do zaniechania rutynowych badań. Wczesne postacie raka szyjki macicy przebiegają praktycznie bezobjawowo, a rozpoznanie ustalane jest na podstawie badania cytologicznego właśnie i ewentualnie następowej biopsji.

 

Przypomnijmy, w jakim wieku powinno się poddawać rutynowym badaniom u ginekologa?

- Wraz z rozpoczęciem życia seksualnego dochodzi do „kontaktu” narządu rodnego ze światem zewnętrznym, do ich ekspozycji na rozmaite czynniki infekcyjne, w tym często wirusowe właśnie, z których część może mieć charakter onkogenny. Tak więc im wcześniej młoda kobieta odwiedzi ginekologa, tym lepiej dla jej zdrowia.

 

I wtedy można zaszczepić się przeciw wirusowi HPV?

- Oczywiście, to najlepsza okazja, ale biorąc pod uwagę, że szczepionka zalecana jest przede wszystkim bardzo młodym osobom - w USA poddaje się im dziewczynki już od 11 roku życia, w niektórych stanach nawet od 9-tego - tę wizytę najlepiej odbyć w towarzystwie jednego z rodziców. To oni staną teraz przed podjęciem decyzji czy zainwestować w szczepionkę. Dlatego też zdobycie właściwej wiedzy na ten temat szczepionki, to możliwość dokonania przez wielu rodziców świadomego wyboru, w co inwestują. Tych początkowych granic wiekowych nie wyznacza się też tak bardzo wyraziście, ale też powiedzmy szczerze, nie ma sensu szczepienia pacjentek, które na przykład do 50-tego roku życia miały poprawne wyniki cytologiczne, bo efekt profilaktyczny w takich przypadkach byłby już znikomy.

 

Może na koniec powiedzmy nieco o czasie jej działania, o tym, czy należy się liczyć z jakimiś skutkami ubocznymi?

- Immunizacja, a więc utrzymywanie się odpowiedniego wysokiego poziomu przeciwciał nie jest jeszcze do końca znana, bo szczepionkę wynaleziono dopiero niedawno, przed pięcioma laty i na ten czas działa na pewno, choć mówi się nawet o kilkunastoletniej skuteczności. Samo szczepienie jest trójfazowe, a więc trzeba podać trzy dawki preparatu w odstępach czasowych; 0, 2, 6 miesięcy, iniekcje robi się w mięsień naramienny i są prawie bezbolesne. W szczepionce wykorzystywane jest białko nieaktywne - nie grożące zakażeniem. Oczywiście, jak i to bywa z innymi szczepionkami, zawsze mogą być jakieś przeciwwskazania, ale zasadniczo ich nie ma, jednakże w każdym przypadku decyzja o zaszczepieniu powinna być poprzedzona konsultacją lekarską.

 

Dziękuję za rozmowę.

Warszawa 2007r.

 

 

 

KONTAKT

Nowy adres:
ul. Mokotowska 15
00-640 Warszawa

 

Przychodnia czynna:
od poniedziałku do piątku

w godz. 12:00-20:00

 

Tel. 22 331 41 40
Tel. 22 428 17 61

E-mail: przychodnia@pfeso.edu.pl

Mapka dojazdu

mapkamini